poniedziałek, 27 lutego 2012

VNM - wywiad


Przedstawiam wam niecałe 30. minut naprawdę dobrego wywiadu. VNM opowiada w nim m.in. o poziomie polskiego rapu. Widzi w nim dobre strony (niektórych artystów), ale nie potrafi go porównać w żaden sposób do rapu ze Stanów. Może dlatego, że polski rap nie ma porównania z tym co się dzieje w USA. Wywiad odbywa się w kawalerce samego gościa . Więcej nie będę zdradzał. Wspomnę tylko, że rozmowa przeprowadzona jest w luzacki sposób co pozwala rozsiąść się wygodnie i wsłuchać w mądre słowa VNM'a. Wywiad przeprowadził Mateusz Natali.
Kawalerka w centrum Warszawy, TV, konsola na którą nie mam czasu, wóda, popity i spioła... To są słowa jednego z tracku na albumie Etenszyn: Drimz Kamyn Tru. Tę kawalerkę właśnie możemy zobaczyć w niżej zamieszczonym video. Check IT!



  

Dzisiaj gościem wywiadu będzie Tarzan aka Tedoen ;D
No to zaczynamy.
JA:  Pierwsze pytanie: W skali 1-10 jak oceniasz polski rap na tle innych krajów?
Tarzan: 9/10, bo tylko w U.S.A. jest lepszy. 
JA: Na kogo koncert chciałbyś pójść najbardziej (polski rap)?
Tarzan: donGURALesko, bo podobno jest dobry ogień.
JA: Co sądzisz o dissach? Potrzebne są one Twoim zdaniem?
Tarzan: Dla mnie dissy to jeden z lepszy wyznaczników umiejętności rapera. Jeżeli ktoś nagrywa diss, w którym rymy są pojedyńcze, na czasownikach, gdzie panczlajny stoją na poziomie "opierd*l pałe starej" to wiem już, że jest, delikatnie określając, kiepski. A ktoś kto nagrywa siedmiominutowy track pełen podwójnych rymów, wyszukanych metafor trafiający w sedno i odbijając przy tym argumenty przeciwnika jest mocnym zawodnikiem. Nieraz zdarzało się tak, że sprawdziłem jakiegoś gracza po tym jak nagrał dobry diss. Uważam, że dissy w rapie są bardzo potrzebne, jednak trzeba znać granice. pis joł.
JA: Dzięki za poświęcenie czasu. Pozdrawiam ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz